poniedziałek, 22 lutego 2016

Krawcowa to ze mnie raczej nie będzie..

Krawcowej to raczej ze mnie nikt nie zrobi, absolutny brak wyobraźni przestrzennej, wizualizowania sobie co wyjdzie.. I wieczny brak linii prostych, i w cięciu i szyciu...

Ale idąc na warsztaty domyślałam się, że tak właśnie będzie i byłam nastawiona na nowe doświadczenie, poznanie sprzętu i zabawę :-) Po długiej i mozolnej walce z własnymi brakami udało się skończyć u rodziców torbę (na zajęciach czasu zabrakło). Sytuację ratuje kolor tkaniny i nitki - nie widać jak jest krzywo! Juhuuu! Torba przetrwała już solidne zakupy w Biedrze, jest nieźle. Tym z Jeleniej Góry i okolic, którzy by chcieli spróbować szycia polecam Warsztaty krawieckie na FB.



Tymczasem wprawiam się w szyciu ręcznym robiąc kolejne Button squares, choć dobrych zdjęć dalej brak.. Lampki do light boxa za małe, żarówki za słabe, aparat ledwo żywy rejestruje wszystko na łososiowo.. A na dworze wichura. Przyjdzie jeszcze taki dzień, że będzie pięknie, jasno i bezwietrznie... to poprawię wszystko, popodmieniam foty i każdy się zachwyci ;-)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz